Cudze chwalicie, swego nie znacie czyli … Pałucki podkoziołek w Siedleczku…

 (link otworzy duże zdjęcie)

Oj zapusty, zapusty, cały świat się weseli, 

nawet w niebie wysokim radują się anieli.

 Nawet w niebie rżą skrzypce i basy,

idzie echo kapeli na bory i lasy.

Tym poetyckim akcentem sołtys Siedleczka Justyna Mikołajczak-Piec przywitała gości, podczas Pałuckiego podkoziołka. Wydarzenie odbyło się pod patronatem wójta Gminy Wągrowiec Przemysława Majchrzaka i było nawiązaniem do obrzędów z naszego regionu, o których w dzisiejszych czasach  mówi się jedynie podczas lekcji muzealnych.

Oprócz tradycyjnej muzyki wygrywanej przez kapelę Wiwaty z Pobiedzisk, Anna Żelazowska – instruktor tańca ludowego, prowadziła pokaz połączony z nauką kroków do wiwata czy poleczki. Wiesława Gruchała przypomniała o tradycjach podkoziołkowych na Pałukach. W nawiązaniu do nich, na początku zabawy, młode mężatki zostały przywiezione na ustrojonych taczkach, przez starsze gospodynie. W ich role wcieliły się m.in. Dorota Przybylska i Katarzyna Biniewska. Podczas spotkania zadbano o tradycyjne ozdoby związane z Pałukami - pająki, kwiaty z bibuły, strój pałucki. Zgodnie z tradycją spotkanie zakończyło się ścięciem muzykanta, z którego głowy  Zbigniew Tomczak, symbolicznie zrzucił kapelusze, nałożone przez mężczyzn biorących udział w spotkaniu. Tańce obywały się przy słomianym koźle, pod przy którym na talerzyk, roztańczone panie wrzucały datki na kapelę. Zgodnie z powiedzeniem: Jeśli która nie da tej nocy,  nie doczeka Wielkanocy.  Nie zabrakło jedzenia, o które zadbała rada sołecka Siedleczka przy wsparciu Renaty Sergiel, Zofii Dudziak i Marii Gruchały.

Wiesława Gruchała

Fot.  Justyna Mikołajczak-Piec, Katarzyna Biniewska, Urząd Gminy Wągrowiec

Opublikowano: 14 lutego 2024 12:58

Kategoria: Aktualności

Wyświetleń: 440

Zdjęcia: