Ostatnie pożegnanie śp. Alfonsa Szczepaniaka

 (link otworzy duże zdjęcie)

„Poznałem go 40 lat temu, pachniało w tym domu chrześcijańskim życiem” – powiedział ks. Stanisław Głowski rezydent Parafii pw. Św. Wojciecha w Wągrowcu podczas kazania na mszy żałobnej śp. Alfonsa Szczepaniaka z Tarnowa Pałuckiego, który przez ponad 70 lat był organistą w miejscowym kościele. Za swoją grę nie pobierał zapłaty. Był też przewodnikiem po XIV-wiecznym, drewnianym kościele w swojej miejscowości, uznawanego za jednego z najstarszych zabytków sakralnych w kraju.

Mszy świętej pogrzebowej, odprawionej 19 lutego 2018 r. w kościele pw. św. Mikołaja w Tarnowie Pałuckim, przewodniczył ks. prałat Andrzej Rygielski z parafii pw. św. Wojciecha w Wągrowcu. W ostatniej drodze śp. Alfonsa Szczepaniaka uczestniczyła rzesza wiernych parafii w Łeknie, przedstawiciele władz samorządowych wraz z Przemysławem Majchrzakiem, wójtem Gminy Wągrowiec, rodzina, przyjaciele i znajomi, dla których Pan Alfons był wzorem godnym do naśladowania. W słowie końcowym ks. Marek Rerek, proboszcz parafii pw. św. Ap. Piotra i Pawła w Łeknie dziękował za dar śp. Alfonsa, kończąc słowami „Był żywym świadectwem przystępując zawsze do komunii świętej. Przygotowywał się gorliwie do każdej mszy świętej”.

Śp. Alfons Szczepaniak urodził się w 1926 roku, a w 1948 zdał egzamin maturalny. Ze względu, na fakt, że był synem rolnika (kułaka) nie mógł podjąć kształcenia na studiach wyższych. W 1954 roku zawarł związek małżeński z Janiną Wodzińską, z którą doczekali się troje dzieci. W młodym wieku, na prośbę ówczesnego ks. prob. Sobieszczyka zaczął służyć do mszy świętej, jako organista.

Do końca swych dni, z gorliwością wypełniał swoją misję upiększania Eucharystii, za co został wyróżniony Medalem „Zasłużony do Archidiecezji Gnieźnieńskiej”.

 

Jan Maćkowiak

 

 

Opublikowano: 20 lutego 2018 11:46

Kategoria: Aktualności

Wyświetleń: 2127